poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Rano.



 - I co teraz będzie?
- Nie wiesz? Jak za komuny. Większość zaciśnie zęby, będziemy sobie jakoś radzić. Większość sobie poradzi tak, jak radziliśmy sobie w komunie.
- Znaczy... co masz na myśli?
- No, nauczymy się na nowo korzystać z kartek, stać w kolejkach po smartfona, po szynkę. Wi-Fi będzie racjonowane.
- No, coś ty?
- No. Dolny prawy róg Karty Reglamentacyjnej: "Dostęp do Internetu w godzinach, czas…". A potem może wcale? Zamienią to na cukier i wódkę.
- Młodych to wkurzy.
- Tak, młodzi dopiero wtedy dostaną wśieklicy. To jakby im tlen zabrać. Ale małe miasteczka i wieś poradzi sobie bez netu.
- To większość?
- Mniejszość. Na wsi też mieszkają młodzi uzależnieni od netu. Przecież sama to wiesz.
- A mniejszość niezadowolonej większości? Ci świadomi, pamiętający, rozczarowani potężnie? Mamy się godzić nałamanie prawa? Na wywalanie finansów państwa, bezprawie na… sam wiesz.
- Mniejszość z tej większości będzie prowadziła aktywne życie podziemne, inni na emigracji wewnętrznej będą cierpieli i żyli wspomnieniami. Nie będzie buntu. Bunt jest niedemokratyczny.
- Przecież nas jest większość!
- Jesteś pewna? A jeśli nawet, to większość „niewierząca”. W nic, chyba tylko w tego twojego fejsa. To większość marudząca, ale nie na tyle, żeby się zebrać w kupę, zresztą mówiłem ci, to niedemokratyczne.
- Kurcze, a demokratycznie wybrany przez MNIEJSZOŚĆ totalitaryzm, dyktatura jest w porządku? Nikt mi nie umie na to pytanie odpowiedzieć!
- Jasne, że w porządku. Według doktryny oczywiście. Suweren chce, suweren ma!
- A opozycja piszczy w Szuflandii.
- Umówmy się, że opozycja owszem protestuje ale jest też zajęta swoimi sprawami.
- Szlag. No właśnie te malutkie, partykularniutkie interesiki. „Nasze jest najsze niż wajsze…”
- No, sama widzisz.
- A po wczorajszym? Słyszałeś, że policja oficjalnie już stoi po stronie narodowców: w Gdańsku wygonili KODowców z placu pod Bazyliką Mariacką zaatakowanych przez bandę narodowo-socjalistycznych kiboli? Policja była po stronie nazioli. Faszyzm i nacjonalizm teraz są chronione! „Tommorow belongs to me” – pamiętasz?
- „Kabaret”? Pamiętam i co z tego? Nikt poza nami, starymi, nie pamięta. Młodzi nie mają pojęcia o tym, jakim zagrożeniem jest narodowy socjalizm i faszyzm. Chcesz komentarza?
- Nie. Znam brzydkie słowa.
- Zobacz, tak naprawdę nikogo to nie obchodzi, bo - jak to ty mówisz…
- Ja cytuję koleżankę!
- Cytujesz: "Jeszcze nie nabrali wody w dupę". Póki jest spokój, benzyna, nadpodaż samochodów, które można kupić za ratę 500+, szyneczka i mule w Biedrze, nowy smartfon i Wi-Fi - strachu nie ma. Zaręczam Ci NIKT nie huknie. Palcem nie kiwnie. Jak za komuny, tylko wtedy była bieda, a dzisiaj jej nie ma. Naród będzie burczał, mruczał, pisał na fejsie i maszerował. Opozycja będzie się kłóciła między sobą. Bo nikt nie ma pomysłu na to, co w zamian. Nie ma gabinetu cieni, nie ma elit, mądrych ludzi i liderów. Rozmawialiśmy o tym. Nie stanie się NIC. Idą smutne lata. Suweren już ma swoją godność za nasze pieniądze i jest zadowolony. My mniej, ale my już nikogo nie obchodzimy.
- Przecież to MY zarabiamy, płacimy podatki, napełnialiśmy budżet.

- I co z tego? Jadę do sklepu, chcesz coś?