wtorek, 23 lipca 2019

Zaśmiecanie języka polskiego szczególnie w wypowiedziach publicznych zalewem kolokwializmów, nowomowy i slangu to takie samo śmiecenie jak wyrzucanie kubków po kawie na ulicę czy butelek po wodzie/piwie w lesie.


ZNACZY ... Nie rozumiem.
U kolegi w komentarzach, jakaś pani, może znajoma z reala, a może tylko z Fb (to są dwie różne kategorie znajomych - jak wiadomo) komentuje tekst posta słowami: "Ja jebię! Ale kawałek! Przejmujący i zajebisty (...)"
Z ciekawości zaglądam na jej profil i czytam jakie skończyła licea, jakie studia - FILOLOGIE POLSKĄ. Pracowała w PAP jako uwaga: Journalist.
Inny zacności człowiek, pisarz i redaktor, felietonista i owszem, piszący/mówiący ze swadą i humorem daje głos w przestrzeni publicznej (wywiad to był chyba, albo wypowiedź typu felieton?) używają co chwila kolokwializmów jak prostak kurew zamiast przecinków. "Mam na to wywalone" (dobrze, że nie wyje*ane) i podobne brudy językowe.
I NIKT mi nie wmówi, że "tak się dzisiaj pisze" - bo nie ma przymusu. Moim skromnym zdaniem to jest kokieteria. TAKI ZE MNIE LUZAK/LUZACZKA.
Tyle, że mnie to odrzuca i nie tylko mnie. Wiem to.

To "luzactwo" językowe, w przypadkach nieuzasadnionych (cytowanie, narracja obca, opis) jest brudzeniem, zaśmiecaniem języka polskiego dokładnie takie samo jak smog czy plastik w lesie i oceanach.
A jeśli ktoś w wypowiedzi publicznej (wywiad, felieton, wystąpienie) nie potrafi być luzakiem, dowcipnym wesołkiem bez użycia slangu, nowomowy, wulgaryzmów to żaden z niego luzak tylko cienias. (Tak, to kolokwializm zamierzony. Blog, to jednak moja prywatna wypowiedź)
No,cóż upadek kultury słowa to nie tylko k***wy w każdym zdaniu osób o niskim wykształceniu i kulturze. Jak widać establishment też upada. Bo dla mnie taki komentarz osoby po filologii polskiej bez cydzysłowów to ...upadek. I rzucająca mięsem w wywiadzie Pani Hrabina nie jest wiarygodna. Zresztą Jej k***y są starannie wyreżyserowane 
Ta moja TU wypowiedź ma charakter prywatny mimo statusu postu -"publiczny". Nie jest to oficjalna wypowiedzią w prasie czy na portalu.
Tak bywało, że klęłam. Ze wstydem przyznaję, taka moda była, bywa że sobie ulżę w domu, czy za kierownicą. BYWA.
Dzisiaj w życiu, rzadko używam wulgaryzmów szczególnie pochodnych słowa "jebać" - bo źródłosłów, znaczenie pierwotne nadal mnie mierzi.
Wolę swojską k*wę, w chwilach wzburzenia, ale tak czy siak "journalist" PAP i uniwersytety zobowiązują...

niedziela, 7 lipca 2019

Nienawidzą kogo, czego, za co?

.. w kuchni pachnie jedzeniem. To dzisiaj orientalne zapachy, Bo A. był na wielkiej wyprawie do jednego z azjatyckich państw i przywiózł masę zdjęć i wielką chęć, żeby podzielić się z przyjaciółmi (z nami) zapachami, smakami i widokami jakie go poruszyły. D. w czasie tej wyprawy został w Polsce, zajmował się chorym ojcem i zwierzakami domowymi, domem, i ogrodem. Pomagały mu mamy - mama A. i jego mama.
Teraz też są z nami w kuchni pomagając. Obie miłe, starsze panie w przywiezionych im w prezencie pięknych sarongach. Przesympatyczne! Nalewają napoje, siekają sałatkę, układają somosy na paterach.
Coraz więcej nas, gości. Mnóstwo powitań osób, które już się znają, zawieranie nowych znajomości, oczekiwanie na slide show i opowieść Z. D. podaje nam szklanki i owoce.
Wreszcie rozsiadamy się i stajemy blisko ekranu i A. pokazuje nam efekty wyprawy. Na fotografiach Indie z całym kolorytem i wspaniałymi widokami. A. snuje opowieść, my słuchamy. Jest smacznie, pachnąco i ciekawie. 
Wspaniale jak zawsze.
Obaj prowadzą ciekawe życie w domu, w którym jest spokój, miłość, troska o starzejących się ludzi i zwierzęta też (ich stara suka ledwo łazi, jest pieszczona i kochana). Lubimy nastrój tego domu, obie urocze mamy i świetną atmosferę tam panującą. Oni są ze sobą koło 20 lat. W szacunku, miłości i dobroci.
Pytanie:
Komu i dlaczego przeszkadza ich miłość? Szacunek i dobroć?
Dlaczego zdaniem EPISKOPATU Polski, racje ma debil cytujący jakieś pierdoły sugerujące, że osobom nieheteronrmatywnym trzeba zadać śmierć, bo ...? Bo...???

Nie mogę pojąć tego, że katolicy milczą, i coraz bardziej nienawidzą KOGO? CZEGO? ZA CO?